Alec&Magnus

JimmyK

Magnus na pewno stracił już kogoś, kogo kochał, tak jak Alec'a, takie jest jego życie niestety :/

Telara

Wiecie co.Ja to byłam w szoku, jak w Mechanicznym Aniele, on był blisko z Kamil.
Myślałam, że jest gejem, a okazał się biseksualny i chyba cieszę się, że nie lubi wyłącznie chłopaków, ale on i Alec tworzą fajną parę.

Skye

Osobno bardzo ich lubię, ale są za Jace'em. Razem są na pierwszym miejscu eq sekwo z Jace'em i Clary. Nie są bardzo długo razem, ale już pokochałam ich kłótnie i podróże Happy

.
(jeśli ktoś mnie zrozumiał to gratulacje XD)

Aniolec

Ha, skumałam Evie Wide grin

Też ich razem uwielbiam. Tworzą razem dobraną parę xd Są zabawni. A te zdjęcia co wysyłali Jace'owi to jak sobie wyobraziłam Magnusa w sari to nie mogłam pohamować śmiechu xd

Otka

Pasują do siebie. Bardzo ich lubię i mam nadzieję, że pod koniec serii będą dalej razem. Magnus swoją upartością dobrze wpływa na Aleca. Najbardziej mi się podobają wstawki Bane'a : Aleksandrze Lightwood.. Są rozbrajające. Alce spoważniał dzięki temu związkowi i skupił się na sobie, a nie na innych, przede wszystkim zaakceptował samego siebie.

Afrobyta

Nie wiedziałam gdzie to wrzucić, ale chyba tutaj najbardziej będzie pasowało. Ten kto to zrobił jest mistrzem Happy

Midnight Angel · Wysłany: Sob 15:26, 23 Mar 2013 Temat postu:

Jestem na tym forum ponad dwa lata, a dopiero teraz zauważyłam ten temat! o.O Ja to dopiero jestem genialna! :/

Na początku jakoś nie byłam fanką Maleca, głównie Alec mnie denerwował, nie lubiłam tej postaci, przez chwilę wręcz najbardziej z całej serii Wide grin

. Gdy wyszło na jaw, że jest gejem (omal nie napisałam, że się ujawnił, bo mi się przypomniała ta ulotka, którą Luke dał Clary, żeby przekazać Simonowi w MUA XD) stał się nieco ciekawszą postacią, ale jakoś nie mogłam się do niego przekonać. Wydawał mi się taki, hmm, płytki. Z tym uczuciem do Jace'a i w ogóle. Nie miał prawa być o niego zazdrosnym!

Nie byłam też od razu fanką Magnusa, o dziwo. :P Ta postać była dla mnie neutralna praktycznie przez całe MK, gdzie było go malutko. Wink (1)

Potem było więcej Bane'a, a Malec się rozwinął i polubiłam tę parkę. Wide grin

Chociaż do Alexandra przekonałam się dopiero w MUA i, szczerze mówiąc, nadal nie znajduje się w gronie moich ulubionych postaci. Za to Magnus tak. Happy

Cassie świetnie poprowadziła tego bohatera, czytanie o nim jest przyjemne, zwłaszcza w Diabelskich Maszynach - wiktoriańska wersja czarownika przypadła mi do gustu od razu.

Na chwilę obecną, całkiem lubię Magnusa i Aleca razem. Podoba mi się, jak nawzajem na siebie wpływają. Cieszę się, że "Alexander" stał się dzięki Bane'owi taki, hmm... Bardziej przystępny.

Podsumowując, kibicuję im. Wide grin

I również jestem ciekawa, jak Cassandra rozwiąże problem nieśmiertelności Aleca - poruszyła ten temat w MZO, ale to było tylko uchylenie rąbka tajemnicy... Jak widać, chcąc zwiększyć zainteresowanie Malekiem, zostawia wszystko na koniec. Wink (1)

Ps. ten fanart jest bardzo profesjonalnie zrobiony, ale choć Godfrey jest boski, a Kevin naprawdę sympatyczny, patrząc na niego nie widzę Alexandra. Jakoś mi nie pasują do siebie. Neutral

May

Alec i Magnus są sympatyczną parą, zmagającą się z trochę większymi problemami. Było mi przykro, kiedy Magnus zerwał z Alecem, ale go rozumiem.

Sizzy^^

Moim zdaniem Magnus rządzi. xd
Uwielbiam wszystkie jego cytaty. ;d

"- Ragnor Fell? Czarownik? Magnus wyjął fajkę z ust. - Na pewno nie tancerz egzotyczny Ragnor Fell."*

"- To dziwne - odparł Magnus. - Genetyka. Twoje oczy, ten kolor... - urwał i potrząsnął głową. - Lightwoodowie, których znałeś, nie mieli niebieskich oczu? - Zielonookie potwory - powiedział Magnus i uśmiechnął się szeroko. Położył Prezesa Miau na ziemi. Kot podszedł do Aleca i zaczął się ocierać sie o jego nogę. - Prezes cię lubi. - To dobrze? - Nie spotykam się z kimś, kogo nie lubi mój kot - odpowiedział spokojnie Magnus i wstał. - Więc, powiedzmy, że w piątek wieczorem?"*

"- Czemu chciałbyś bym się z tobą umówił? - dociekał Magnus. Głaskał po głowie Prezesa Miau. Jego długie palce zginały kocie uszy w dół. - Nie chodzi o to, że jestem wysoce atrakcyjny**, jednak zapytałeś mnie o to, jakbyś miał jakiś atak."*

"Chcecie spotkania przy okrągłym stole, możemy urządzić spotkanie przy okrągłym stole. -Uwielbiam okrągłe stoły- rozpromienił się Magnus.- Zdecydowanie wolę je od prostokątnych."*

" Przyszliśmy do Jace'a - powiedziała Clary. - Dobrze się czuje ? - Nie wiem. - odparł Magnus - Normalnie też tylko leży na podłodze i się nie rusza? "*

"Nie żyje?-zapytał.- Wygląda na martwego. -Nie!- warknęła Maryse. -Nie jest martwy. -Sprawdzaliście? Mogę go kopnąć, jeśli chcecie. -Magnus ruszył w stronę Jace'a."*

-Nie pamiętam, żeby Clave zapraszało cię do Szklanego Miasta, Magnusie Bane. -Nie zapraszało. Wasze czary przestały działać. -Naprawdę? - Głos Konsula ociekał sarkazmem. - Nie zauważyłem. Magnus zrobił zatroskaną minę. -To straszne. Ktoś powinien cię poinformować. - Zerknął na Luke'a. - Powiedz mu, że czary nie działają. *

*Z serii: Magnus niszczy system. XD

**Taki skromny. XD