Jak dowiedziałaś/eś się o serii Dary Anioła?

scandalous

Ja byłam u mojego kuzyna i akurat jego dziewczyna czytała tą książkę. Powiedziała, że jest super więc ją od niej pożyczyłam:D Przyznam się bez bicia, że na początku zbierałam się do czytania jak sójka za morze Happy

Dopiero po jakimś czasie na pewnym forum zobaczyłam rozmowę o J. i bardzo mi się opis spodobał ;]

Angell

Ja znalazłma opis książki na portalu Kotek.pl. Spodobała mi się (szczególnie okładka) i szybko ją kupiłam. Przeczytałam ją w 2 dni i od razu wcisłam koleżance (potem sama ją też kupiła Happy

). Urzekło mnie w niej eee wszystko zaczynając od bohaterów przez dialogi, zwroty akcji a kończąc na demonach.

Isabell

U mnie tak samo jak u Angell.Też zobaczyłam książkę na kotek.pl.Tak naprawdę nigdy nie wchodziłam do tematu "Kącik mola książkowego" ale wszystko przez okładkę.Tyle że jakoś opornie się do niej zabrałam,ale oczywiście nie żałuję.Wtedy w necie było tylko 10 rozdziałów,więc nie wiedziałam co będzie dalej Tongue out (1)

Dopiero na Boże Narodzenie męczyłam mamę żeby mi pod choinkę kupiła i przeczytałam całe MK od początku do końca,w 2 dni.Chociaż najpierw kupiłam MP...

Canthre

Ja widziałam zapowiedź Miasta Kości na stronie MAGa, i odniosłam się wtedy mało entuzjastycznie do książki... Głównie przez okładkę, i chyba to polecenie przez Stephenie Meyer... A potem jak zobaczyłam w bibliotece (już na jesieni) to wypożyczyłam...
A ponieważ od pewnej Życzliwej osoby wiedziałam, jak się skończy przeczytałam tylko początek i koniec...
A potem, jakieś dwa miesiące temu nagle zachciało mi się to znowu przeczytać (tym razem porządnie), i tym razem porządnie wpadłam Wide grin

Na tyle, że zakupiłam Wide grin

Lemuria

Ja co jakiś czas jak nazbieram trochę forsy to chodzę kupić sobie książkę, tym razem polowałam na pierwszą część trylogii Czarnego Maga ale tam gdzie poszłam nie było a mi się nie chciało nigdzie łazić więc zaczęłam szperać po pułkach no i się natknęłam na Miasto Kości a że okładka od razu mi się spodobała (mam głupi nawyk najpierw patrzenia na okładkę a potem na treść) przeczytałam o czym jest i postanowiłam ją kupić Happy

LadyMaryJane

Trafiłam na tę książkę w księgarni Wink (1)

Choć okładka i opis Meyer mnie nie bynajmniej nie zachęcił, to przeleciałam parę pierwszych stron. I tak to się zaczęło.

Nameless

Trafiłam na opis książki na portalu nakanapie.pl i po przeczytaniu opinii dodałam do planowanych. Mam tam masę książek, choć o niektórych mało wiem. I tak się złożyło, że dostałam pieniądze na książkę i zastanawiałam się, jaką kupić... Padło na Miasto Kości. Teraz nie mogę się doczekać, aż kupię MP. Wg mnie MK ma w sobie to "coś", co urzeka czytelników.

Lily

Mi siostra pokazała w empiku xd
Zobaczyłam Jace'a na okładce i... aaaa <333 xd

Gość

Więc tak. Ja chyba najdziwniej.
Kiedy mój wujek umarł, oprócz stypy była też inna impreza pożegnalna, ale taka mniej religijna. I kiedy było już po 2, moja siostra zasnęła, a mnie się znudziło pluć na nią na wpół przeżutymi chrupkami, przyszła do mnie córka tego wujka i spytała czy się nudzę. Ja odpowiedziałam, że nudzę się i to cholernie, a ona dała mi "Miasto Kości" i "Miasto Popiołów". Tak więc zaczęłam czytać, a potem zbzikowałam na punkcie tej trylogii. O to jak. :P

Gość

A ja dowiedziałam się od kolegi, który chciał kupić tą książkę. Na początku opis mnie nie zachwycał, ale potem stwierdziłam: zaryzukuję! Poszłam do księgarni, kupiłam i przeczytałam w dwa dni. Boska ksiazka ^^

Karola9099

Gazeta. Chyba w Bravo był pokazany obrazek i krótki opis. Spodobał mi sie i przy najblizszej okazji kupiłam w empiku ksiazke. Trylogia jest swietna. Happy

a najlepszy Jace. kocham go <lol>

Elisaabeth

A ja buszowałam w Empiku w poszukiwaniu czegoś fajnego i oczywiście pierwszym działem była fantastyka. Wystawione książki obok "Zmierzchu" więc pomyślałam: Czemu nie?

irony01

Mi koleżanka powiedziała że jest świetna. No to czemu nie? ;d

MonaLiz

ja pewnego razu zapytałam się koleżanki czy ma jakąś fajną książkę
no i powiedziała że ma Miasto Kości i tak przeczytałam

Clary93

W sumie wszystkie moje przygody z dobrymi książkami zaczęły się w ten sam sposób. Mój tata zna mój gust, wie, co mi się spodoba i to własnie on podsunął mi wszystkie teraz już moje ulubione książki. W tym i Miasto Kości.