Opis świata powieści

Paula

Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną.

Nazywają ich Nocnymi Łowcami.

Nocni Łowcy przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych im przez Razjela. Ich zadaniem jest chronić nasz świat przed pasożytami, zwanymi demonami, które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swej drodze.
Ich zadaniem jest również utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami podziemnego świata, krzyżówkami człowieka i demona, znanymi jako wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki.

W swoich obowiązkach są wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia mają zaszyte oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod ulicami Manhattanu, w której leżą pokolenia zmarłych Nocnych Łowców.
Cisi Bracia prowadzą archiwa wszystkich Nocnych Łowców, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również trzech boskich przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim dzieciom.

Jednym z nich jest Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich.

Od tysięcy lat Cisi Bracia strzegli Darów Anioła.

I było tak aż do Powstania, wojny domowej, pod przywództwem zbuntowanego Łowcy, Valentine’a, który niemal na zawsze zniszczył tajemny świat Łowców Cieni. I mimo że od śmierci Valentine’a minęło wiele lat, rany, jakie zostawił, nigdy się nie zabliźniły.

Od Powstania minęło piętnaście lat. Jest upalny sierpień w tętniącym życiem Nowym Jorku. W podziemnym świecie szerzy się wieść, że Valentine powrócił na czele armii wyklętych.

A Kielich zaginął...

Marx

Nocni Łowcy... ach Wide grin

Wspaniały świat, świat, w którym chciałoby się żyć. Byle tylko go widzieć ^^

Marta

Ale żeby być takim Nocnym Łowcą. . . Bo demonem to bym raczej być nie chciała. A Cichym Bratem (chyba Siostrą xD) to w ogóle... Nocni Łowcy górą!

Marx

Wampiry, wróżki są już niemode ;] Nadchodzi era Nocych Łowców. Tylko nikt już nie musi powielać pomysłu Casssandry Wide grin

Paula

"vampires? werewolves? Shadowhunters all the way, baby!"

Też chciałabym żyć w świecie Nocnych Łowców i podziemnych! xD

Cassie

No , żeby tylko do niego należeć , a już najbardziej to chciałabym być Clary albo Isabelle Wink (1)

Sipur

aaaaw. jak ja kocham tą książkę i anioły... teraz z wampirów przerzuciłam się na Nefilów, którzy dopóki nie dostałam w łapki książki, nie za dobrze mi się kojarzyli. xd

Scar

Sipur ja mam identycznie. Kurczę, jak ja chciałabym być Niefilim. Żyć sobie w Instytucie z Alekiem (który oczywiście zmieniłby orientację), i walczyć z demonami. ^^ Chora wyobraźnia. ; )

Angel001

Fajnie by było żyć w świecie Nocnych Łowców, i codziennie widzieć Jace'a Wink (1)

szalona wyobraźnia xD

Clary93

Ja bym chciała żyć w świecie łowców, nie ze względu na Jace'a i Aleka. Ale to jest coś, w czym mogłabym być dobra. Bo jakoś życie codziennie mi ni idzie, a patrzenie na innych ludzi mnie irytuje. Z natury jestem bardziej samotnikiem, więc życie w instytucie z dala od ludzi w moim wieku by mi pasowało.
Miło by byłoby żyć w świecie, w którym wiesz, że żyjesz z ludźmi takimi jak ty: którzy mają dobry cel, nawet jeśli ich jest niewielu. I dobrze byłoby poczuć się kimś wyjątkowym, nie? ;]

Zoey

Uwielbiam takie książki...
kiedy jest źle przenoszą mnie w świat, w który chce sie żyć i od razu poprawiają humora^^
Fajnie by było zostać Nocnym Łowcą ;]

alicja.13

Och... Jak fanie byłoby być Nefilim. Codziennie zabijać jakiegoś demona. Nie, nie z tym zabijaniem demonów to żartowałam chociaż kto wie... Ale ja bym wolała w Idrisie mieszkać, a nie w jakimś Instytucie.

Pinia

To jest świat, który mi się śni i o którym marzę Wide grin

dosłownie

I ja bym chciała mieszkać w Instytucie Happy

z Jacem!

Chaleur

Świat Nocnych Łowców.. Z jednej strony, jest tak niesamowicie pociągający, a z drugiej straszny, pełen bólu i cierpień. Sama nie wiem, czy chciałabym żyć w takiej bajce...

Whitney

Jak by się było dobrze wyszkolonym Nocnym Łowcą to może nie byłoby to takie straszne, ale z drugiej strony w każdej walce możesz stracić przyjaciół itp. A jeszcze gorzej gdy się jest przyziemnym lub niewyszkolonym i masz wrażenie, że w każdej chwili może coś zza rogu wyskoczyć i cię zabić lub zranić.
Taki świat ma swoje wady i zalety. Wszystko może się wtedy zdarzyć.