|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Will czy Jem? |
Will |
|
54% |
[ 44 ] |
Jem |
|
45% |
[ 37 ] |
|
Wszystkich Głosów : 81 |
|
Autor |
Wiadomość |
tala
Debiutant.
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn/Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:11, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Will. Bo jest tajemniczy, drapieżny i totalnie pewny siebie. Jem jest przesłodzony, że aż mdły. Bynajmniej dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Miss_Gray
Debiutant.
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Land of My Dreams Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:46, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
RÓŻNICA MIĘDZY WILLEM A JEMEM POLEGA NA TYM, ŻE PIERWSZY ŻYJE OSNUTY DELIKATNĄ MGŁĄ, MOMENTAMI PRAWIE CAŁKIEM (przecież nikt tak naprawdę nie zna dokładnie jego przeszłości), A TEN DRUGI POLEGA NA SWOJEJ SZCZEROŚCI, JEST BARDZO EMPATYCZNY (w przeciwieństwie do Willa,który swoimi słowami usiłuje ranić ludzi i z całym powodzeniem osiąga ten cel.WILL CHCE, BY INNI CIERPIELI CHOĆ UŁAMEK Z TEGO, CO ON. Raczej nie toleruje osób weselszych od niego samego.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shia
Tłumacz
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:50, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Miss_Gray napisał: | RÓŻNICA MIĘDZY WILLEM A JEMEM POLEGA NA TYM, ŻE PIERWSZY ŻYJE OSNUTY DELIKATNĄ MGŁĄ, MOMENTAMI PRAWIE CAŁKIEM (przecież nikt tak naprawdę nie zna dokładnie jego przeszłości), A TEN DRUGI POLEGA NA SWOJEJ SZCZEROŚCI, JEST BARDZO EMPATYCZNY (w przeciwieństwie do Willa,który swoimi słowami usiłuje ranić ludzi i z całym powodzeniem osiąga ten cel.WILL CHCE, BY INNI CIERPIELI CHOĆ UŁAMEK Z TEGO, CO ON. Raczej nie toleruje osób weselszych od niego samego.) |
Wcisnęłaś przez przypadek capslock, wiesz?
Oceniasz Willa zbyt powierzchownie. Wyszła dopiero jedna książka. Jem jest ciapą, każdy to widzi, ale niektórzy lubią ciapy, a inni nie, tak jak niektórzy lubią truskawki, a inni banany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Midnight Angel
Nocny Łowca.
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 2025
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mojego własnego, osobistego piekła. Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:13, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jem jest ciapą? Bo się obrażę. Jem jest miłą odmianą od aroganckich Herondale'ów, bo jest po prostu wrażliwy. Ciapą możecie Simona nazywać.
I czy wyście na miejscu Jamesa potrafiły chodzić wesołe i radosne, z myślą, że niedługo umrzecie i do tego osoba, którą kochacie być może jest zakochana w twoim najlepszym przyjacielu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shia
Tłumacz
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:17, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Will jest obrażany na okrągło na tym forum, nie widzę powodu, by nie obrażać Jema. Jem nie jest idealny :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shia dnia Nie 11:17, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Midnight Angel
Nocny Łowca.
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 2025
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mojego własnego, osobistego piekła. Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:22, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A co ja mam w podpisie? Oczywiście, że wolę Willa od Jema, ale Jem jest spoko. Nikt nie jest idealny, bez wyjątku. No może Edward Cullen, ale go nienawidzę O.o
I ja nie widziałam, żeby ktoś obrażał Willa. Jestem gotowa bronić ich obu ;D
Willa kocham właśnie za to, że nie jest idealny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shia
Tłumacz
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:27, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zdefiniuj pojęcie "obrażania". Ja na tym forum spotkałam się z wypowiedziami, że Will to "dupek" i "sk-r--syn". Nie mam pojęcia, czego spodziewają się wszyscy po Willu... On ma być Jace II, czy jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kolorowa
Anioł.
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:02, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja kocham ich obu No może Jem'a trochę bardziej. Miss_Gray i nie zgodzę się z Tobą, że Will chce żeby wszyscy cierpieli chociaż w nikłym stopniu tak bardzo jak on. Zachowuje się tak jak się zachowuje dlatego, że w przeszłości spotkało go coś o co go boli i nie może tego zapomnieć (bo nie wiemy nic o jego przeszłości ale tego można się domyślić). Więc nie można mówić, że jest sadystyczny. On po prostu zachowuje dystans do innych.
A co do Jem'a. Hej! On nie jest ciapą! Jest całkowitym przeciwieństwem Will'a. Wrażliwy opiekuńczy itp. I za to go kocham Potrafi być śmiercionośny w walce i potrafi być dżentelmenem
Więc dziewczyny nie ma powodu się kłócić bo obydwóch panów kochamy czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miss_Gray
Debiutant.
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Land of My Dreams Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:56, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
PRZEPRASZAM, ŻE ZWOŁAŁAM TAKĄ BURZĘ, ALE NIE MIAŁAM NA CELU OBRAŻANIA WILLA. NIE NAPISAŁAM, ŻE JEST SADYSTĄ (PRZECIEŻ NIE WYRWAŁ GABRIELOWI LIGHTWOODOWI WĄTROBY I NIE POWIESIŁ GO ZA NIĄ. TO, CO WILL WYRAŻA SOBĄ JEST PODŚWIADOME. ZRESZTĄ SKĄD WIECIE, KTÓREGO WOLĘ? WYBRAŁAM WILLA. ZA TO, ŻE JEST SEKSOWNY, ODWAŻNY I DUŻO MOGĘ JESZCZE WYMIENIAĆ. OWSZEM, STRRRRASZNIE PRZYSTOJNY, ALE WYGLĄD TO NIE WSZYSTKO. WILL WZBUDZIŁ WE MNIE RACZEJ INSTYNKT OPIEKUŃCZY, CHCIAŁABYM POMÓC MU ZMIERZYĆ SIĘ Z PRZESZŁOŚCIĄ.
I TAK DODAJE Z CZYSTYM SUMIENIEM, ŻECAPSLOCKIEM PISZE DLATEGO, ŻE KIEDY USPRAWIEDLIWIAM SIĘ W TEJ CHWILI, KORZYSTAM Z INTERNETU W TELEFONIE. BYŁOBY ZBYT DUŻO ZACHODU ZE ZMIENIANIEM ROZMIARU LITER:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miss_Gray dnia Nie 14:03, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MissMurder
Wampir.
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Bloody Kingdom. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:05, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to się stało, że jeszcze się nie wypowiedziałam?:O
No więc. Wybór jest prosty. Will (Mój mroczny rycerz:D)
Zaintrygował mnie już od pierwszej kartki i tak juz zostało. Ta cała jego tajemnica i przeszłość, o której tak naprawdę nic nie wiemy. Wszystko jest w nim fascynujące i takie... No nie wiem jak to wyrazić. Zabrakło mi słów normalnie
Shia napisał: | Jem to nuda, ot pan miły i idealny jakich wielu. Will jest ciekawszy, nie jest jednowymiarowy jak Jem, no i żeby doceniać takie postacie jak Will, trzeba być chyba bardziej tolerancyjnym i otwartym. |
Shia jesteś moją bohaterką! Zgadza się, Will jest ciekawą postacią, nie nudziłam się gdy czytałam o nim w odróżnieniu do Jema ._. Chociaż w sumie lubie Jem. Wiecie... jest dobry na kanapki Ha ha Tak, chyba należe do tych bardziej tolerancyjnych, bo nie zraził mnie fakt jak Will potraktował Tessę na końcu książki. Nawet mnie to zbytnio nie zaskoczyło. No i pamiętajmy kto uratował Tessę od Mrocznych Sióstr Will się pojawił jak taki książe ratujący księżniczkę z zamkniętej wieży To było takie słodkie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MissMurder dnia Czw 16:36, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Midnight Angel
Nocny Łowca.
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 2025
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mojego własnego, osobistego piekła. Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:10, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Shia napisał: | Jem to nuda, ot pan miły i idealny jakich wielu. Will jest ciekawszy, nie jest jednowymiarowy jak Jem, no i żeby doceniać takie postacie jak Will, trzeba być chyba bardziej tolerancyjnym i otwartym. |
Ekhem... Jeśli Jem jest nudny to ja jestem zakonnica. I jak wspomniałam będę bronić obu. Czy fakt, że ktoś w odróżnieniu do aroganckich Herondale'ów jest prawdziwym gentleman to powód, dla którego kogoś krytykujemy? Komuś to może nie pasować, ale żeby używać określenia "nudny"?
MissMurder napisał: | Tak, chyba należe do tych bardziej tolerancyjnych, bo nie zraził mnie fakt jak Will potraktował Tessę na końcu książki. Nawet mnie to zbytnio nie zaskoczyło. |
Dotychczas nie wiedziałam, że to kwestia tolerancji. Nie spodziewałam się, że komuś ta scena przeszkodziła... Bo jest ona jedną z moich ulubionych. Stwierdziłam (gdy tylko zobaczyłam ten temat), że o każdej porze dnia i nocy wybrałabym Willa. Być może patrzyłam nieobiektywnie, uznałam, że wolałabym, żeby moim chłopakiem został właśnie William. Co jest prawdą Ale Jem to jedyny facet bez cech "arogancja, sarkastyczność, tajemniczość" itp. itd. etc, którego polubiłam w odróżnienia do Edwardów itd. itp etc. facetów zawsze idealnych i chyba nie każecie mi wymieniać?
Jedna z nas woli romantyzm, inna udawaną obojętność. To, że sama przepadam za tym drugim, nie znaczy, że mam obrażać to pierwsze i nie szanować zdania innych.
Wybaczcie, ale dla mnie koloryzowanie wad jest obrazą
A zaskoczyć, mnie też nie zaskoczyło. Zdziwiłabym się, gdyby było inaczej.
MissMurder napisał: | No i pamiętajmy kto uratował Tessę od Mrocznych Sióstr Will się pojawił jak taki książe ratujący księżniczkę z zamkniętej wieży To było takie słodkie  |
Mam potrzebę odniesienia się do określenia "słodkie", bo nie lubię tego przymiotnika. Porównywanie mojego mrocznego, zamkniętego w sobie mrocznego Willa do ciasta? Nie! xD Tak się wyrażają fanki Biebera. No okej, czepiam się, nie ma o czym mówić, ale otóż dla Willa to raczej słodkie nie było. Dostał w rękę dzbankiem xD
I żeby nie było, z nikim się nie kłócę. Naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Midnight Angel dnia Śro 19:18, 22 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shia
Tłumacz
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:55, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Midnight Angel napisał: | Shia napisał: | Jem to nuda, ot pan miły i idealny jakich wielu. Will jest ciekawszy, nie jest jednowymiarowy jak Jem, no i żeby doceniać takie postacie jak Will, trzeba być chyba bardziej tolerancyjnym i otwartym. |
Ekhem... Jeśli Jem jest nudny to ja jestem zakonnica. I jak wspomniałam będę bronić obu. Czy fakt, że ktoś w odróżnieniu do aroganckich Herondale'ów jest prawdziwym gentleman to powód, dla którego kogoś krytykujemy? Komuś to może nie pasować, ale żeby używać określenia "nudny"? |
Próby ujęcia któregokolwiek z nich w ramach jakiegoś nieokreślonego pojęcia typu "lepszy" są bezsensowne, bo każdy widzi daną postać inaczej, rzecz charakterystyczna dla wszelkiego rozdzaju postaci wymyślonych i rzeczywistych. Mówiąc prościej: kwestia gustu. Dla mnie Jem to nuda, oklepany schemat, dla ciebie nie. Trudno. Jednak skoro on nie jest nudny, to jaki jest? Ciekawy? W którym momencie?
Arogancja nie jest bynajmniej czymś godnym naśladowania, ale u postaci książkowych jest ciekawym wstępem do analizy charakteru danej postaci. W sensie, czemu on właściwie jest taki arogancki? Z powodu wychowania, przeszłości, perspektyw...? Jem nie pokazał się od ciekawej strony w CA, może CP to zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FrogPrincess
Tłumacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:52, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Midnight Angel napisał: | Jem jest ciapą? Bo się obrażę. Jem jest miłą odmianą od aroganckich Herondale'ów, bo jest po prostu wrażliwy. Ciapą możecie Simona nazywać. |
Dobra, nie wyzywajcie wszystkich od ciap, błagam. Nawet Simona Fanka Willa nazwie Jema "ciapą" w temacie gdzie się ich porównuje, a fanka Jace'a nazwie Simona "ciapą", a żaden z tych facetów ciapą nie jest. Może trochę Lewis, ale i tak nie.
Jem jest ciężko chory, delikatny, spokojny, melancholijny, charyzmatyczny, przyjazny, pomocny, miły, słodki... A Will jest zupełnie inny, co każdy wie. Dlatego właśnie są parabatai i tak bardzo się lubią, bo uzupełniają się nawzajem, a Jem tak jakby... wycisza Williama, tak mi się zdaje. Osobiście bardziej darzę sympatią Herondale'a, bo James jest dla mnie mdły, przesłodzony i przezroczysty (tzn. nie zwracam na niego uwagi czytając książkę), a do tego na pierwszym planie jest jego choroba, przez co ukazany jest jako jakiś niedołężny młodzieniec, któremu pozostała tylko gra na skrzypcach i bycie serdecznym dla innych w ostatnich latach życia. Haha, może trochę przesadzam. W każdym razie mam nadzieję, że w dalszym częściach Jem będzie bardziej znaczący i go polubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aerie
Debiutant.
Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:30, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jem! zdecydowanie! bardzo lubię Willa, ale jednak James zdobył moją większą sympatię jak to ujęła FrogPrincess jest "delikatny, spokojny, melancholijny, charyzmatyczny, przyjazny, pomocny, miły, słodki." i za to właśnie go uwielbiam. Brakowało mi takiego bohatera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tristezza
Demon.
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jednka wolę Wiilla, pomimo że jest taki arogancki i denerwujący. Jednakże jest też silny i wytrwały, a sądzę, ze w środku jest inny niż to okazuje. Co do Jema, też go bardzo lubię, jednakże jest dla mnie bardziej szarą postacią niż Will. Jest chory, blady i często usówa się zdrogi. Co bardzo kontrastuje z Will'em
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|