|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cycuss
Wampir.
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tczew Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:49, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ayumi napisał: | Divalecorvo, trzymaj się!
Nadrobisz wszystko (a jak bedziesz chciała więcej, to pisz na GG, podrzucę Ci co lepsze tytuły moim zdaniem XD).
BTW. Czy ktoś tutaj, prócz samych animców/mang interesuje się jeszcze OSTami lub Japonią jako samą Japonią?
PS. Divalecorvo, kocham Twoją sygnaturkę <3
Grell = Jun Fukuyama! |
Od anime sie zaczedlo, mange tez czytyam, ale nie kupuje :P
Ale Japonia... mrrr, dzieki Sailor Moon i innym doszlam do ukochania i uwielbienia Kraju Kwitnacej Wiśni <3. Mowa ich, ach slodycz dla uszu, pare slowek umiem kiedys probowalam sie sama uczyc ale to nie dla mnie, pare slowek mi starczy:)
Moje marzenie: Pojechac tam! .. LoVu.
Teraz, aktualnie na dysku mam 5 sezon Sailor moon (milo powspominac), Naruto, Karin i Skip Beat. Potem przymierzam sie do AIR.
Moje taki ulubione anime i manga to Fushigi Yuugi . Lubie mangi tej autorki Jak cis wiecej mi sie przypomni to jeszcze npaisze:) Duzo juz tego ogladalam, jedne lepsze drugie mniej. I ro jest super zarazliwe, swego czasu jak na hyper ogladalam to moj brat tez zaczal sie interesowc:) spodobalo mu sie GTO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fallen
Faerie.
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:02, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dzięki anime też się zaczęłam interesować Japonią, uwielbiam ten język, wog. w anime świetnie brzmi, a że oglądam anime bez lektorów to mam możliwość słuchania ;] Też oglądałam Karin, podobało mi się, a Air mogę z czystym sumieniem polecić, jeśli lubisz spokojne anime, to mnie wzruszyło, jest piękne i ta kreska, wszystko pieknie oddane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrobyta
Wampir.
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:35, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Air niestety nie oglądałam. Ale mam zamiar to nadrobić, tylko najpierw muszę mieć odpowiedni nastrój na wzruszające historię. Jak dotąd z tego typu wyciskaczy łez oglądałam Kannon, Clannad i Clannad After Story. Najbardziej jestem ciekawa tego jak zareaguje na Air, ponieważ bardzo rzadko się wzruszam i jedynym anime jakie doprowadziło mnie do łez jest właśnie Clannad A.S. Oglądając je ryczałam jak wół. Oglądałyście je może? bo nie chce spoilerować :P
Zaczął się sezon wiosenny, czyli pojawiły się nowe serie anime :] Znalazłyście wśród nowych tytułów coś dla siebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yae
Debiutant.
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko [Łódzkie] Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, Clannad to rzeczywiście niezły wyciskacz łez ale szczerze mówiąc bardziej przy Nanie płakałam albo przy Myself;Yourself. Oglądałyście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrobyta
Wampir.
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Myself;Yourself oglądałam, faktycznie smutna historia, ale nie wzruszyła mnie jakoś specjalnie. Za to Clannad... Najlepsze jest to, że nie płakałam w momencie gdy Nagisa umarła albo jej córka Ushio, tylko gdy ta mała zapytała Tomoya czy już może płakać i tym pytaniem mnie powaliła. Jak dotąd to jedyne anime obok Code Geassa, które wywołało w mnie tyle emocji.
Robiłam podejście do Nany, ale wymiękłam już przy drugim odcinku :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yae
Debiutant.
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko [Łódzkie] Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:41, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bo szczerze mówiąc pierwsze 10 odcinków nie jest specjalnie wciągające ale później nie mogłam oderwać się od tego anime. Code Geass mi się nie podobało. Nie lubię mechów. Jedynie kreska była wporządku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrobyta
Wampir.
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:10, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hehe... też nie przepadam za mechami, ale Lulu i C.C. oczarowali mnie już w pierwszym odcinku do tego stopnia, że nie przestałam zwracać uwagę na mechy :P A kreska troszkę za cukierkowa, ale na tym polega urok :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cycuss
Wampir.
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tczew Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:20, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Szczerze to nie przepadam za mchami, ogladalam je jak lecialy kiedys dawno temu na Hyper. Ale zle nie byly.
Hmm. ostatnio nic ciekawego nie wylapalam, jak "ogladacie, sciagacie" anime? Torrenty? online? Jakies dobre zrodla?.
Ostanio nie mam czasu na ogladnaie. Stanelam na AIR i nie moge sie ruszyc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yae
Debiutant.
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko [Łódzkie] Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:16, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja oglądam online bo szkoda mi miejsca na dysku Powiem jednak szczerze, że wolę czytać mangę, niż oglądać anime, bo produkcja często jest inna zupełnie niż oryginał..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrobyta
Wampir.
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej nie ściągam anime, szkoda zachodu :P Robię jedynie wyjątek w przypadku tytułu, który bardzo mi się spodoba i wiem, że z chęcią do niego wrócę. Zwykle oglądam online na stronie [link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych], ponieważ szybko dodają nowe odcinki i są one dobrej jakości :]
Ja w tym sezonie znalazłam dla siebie, aż trzy tytuły, a mianowicie:
K-ON 2 - drugi sezon przygód dziewczyn z klubu muzycznego. Czekałam na nie :P
Kaichou wa Maid-sama! - na to anime również czekałam, czytałam wcześniej mangę (a w zasadzie nadal czytam), która jest świetna :]
Hakuouki - nie miałam zamiaru go oglądać, ale nie mogłam się oprzeć kresce i biszom ahhh... samuraje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yae
Debiutant.
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko [Łódzkie] Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:52, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja obejrzałam cały pierwszy sezon K-ON ale tylko dlatego, że siostra prosiła żebym z nią posiedziała, bo generalnie po 3 odcinkach mnie zanudziło na śmierć xD' Generalnie najbardziej mnie chyba oburzyło tam to, że ta główna bohaterka tak szybko nauczyła się grać na gitarze,co jest faktycznie nie możliwe. Trochę się rozczarowałam, po tym jak był taki rozgłos o tym anime ale z tego co wiem większość fandomu tak jak ja, jedzie po tej produkcji. Nie obrażam oczywiście twojego gustu, bo każdy lubi coś innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Demon.
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:22, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Emmm ja też ogląda online, ściągam tylko w przypadku jak wyjeżdżam i chcę na ipoda se zgrać odcinki, ale to wtedy z różnych stron. Torrentów nie używam.
Ja do czerwca jestem wyłączona z oglądania anime, ale potem se nadrobie, oj nadrobie *,*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrobyta
Wampir.
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:46, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ależ ja absolutnie się nie obrażam :] Jestem świadoma, że każdy może mieć własne upodobania i jak mówią "o gustach się nie dyskutuje". Muszę się przyznać, że anime tak na poważnie zaczęłam się interesować dopiero rok temu i przypuszczam, że masz o wiele dłuższy staż niż ja, a K-ON to jedyne anime muzyczne jakie do tej pory obejrzałam i mam do niego sentyment. Nie oszukujmy się fabuła anime nie jest oszałamiająca i raczej nie wiele się w nim dzieje, ale spodobały mi się utwory w nim wykonywane. Polubiłam wszystkie dziewczyn, o dziwo żadna z nich mnie nie irytowała, a za Yui to wręcz przepadam. W ogóle mam ogromną słabość do roztrzepanych, bujających w obłokach bohaterek, ponieważ sama troszkę taka jestem XP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yae
Debiutant.
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko [Łódzkie] Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:53, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A Elfen Lied oglądałaś? Mimo iż kreska jest dość stara to szczerze mówiąc świetne jest to anime. Taki klasyk w sumie Więc polecam.
A generalnie to nie liczy się ile oglądasz tylko jak bardzo to lubisz^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Demon.
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:25, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Elfen Lied wcale nie ma starej kreski :P Starą kreskę ma jak dla mnie Dragon Ball/Z, Gundam i tego typu klasyki
Elfen Lied jest jakoś z 2004 roku i jest jednym z najcudowniejszych anime jakie oglądałam. Oprę swoją wypowiedź teraz na moim poście z innego forum, stosunek do anime mi się nie zmienił, więc nie będę od nowa pisać w całości to samo. I ostrzegam, że opiszę swoje wrażenia, więc z pewnością pojawią się SPOILERY.
Są ludzie którzy widzą w EL tylko rozlew krwi i nic więcej. Do tego znajoma twierdzi ze EL jest nudne i wyłączyła po 2 odcinkach. Nie zgadzam się. EL jest brutalne, ale zarazem piękne, smutne, wzruszające.. Przynajmniej końcówka w ost odcinku. W ogóle ostatni odcinek to dla mnie hit do którego czasem wracam.
Nie lubię tego jak ludzie tą serię właśnie kojarzą z makabrą, latającymi kończynami, sieczką i ogólną masakrą. Dla mnie fabuła i główne wątki tego anime to coś więcej. Ja tu widzę dwie rasy- diclonusy i ludzi. Są wśród nich osobniki okrutne, fałszywe, żądne władzy, a także niewinne, delikatne, z wieloma słabościami. Obie te rasy rządzą się tymi samymi emocjami: cierpieniem, wiernością, zazdrością, przyjaźnią a także, lub przede wszystkim miłością. To anime pokazuje wg. mnie wiele emocji, a latające kończyny to tylko tło i forma przez jaką autorzy przekazali to co chcieli.
Może zacznę od początku. Postacie.
Lucy- moja ulubienica. Wg mnie przepiękna, ale straciłam dla niej głowę przede wszystkim z powodu jej charakteru, uczuć i całej historii, dla niej traumatycznej: wyśmiewanie z powodu inności, zdrada przyjaciółki, a w końcu zabicie niewinnego szczeniaka. Myślę, że te wszystkie wydarzenia, z naciskiem na ostatnie, zaburzyło granicę między człowieczeństwem, a wrodzoną nienawiścią do ludzi. Zaczęła zabijać bez pochamowań do dnia gdy spotkała kogoś kto uważał ją za wyjątkową nie za inną i gorszą. Kouta wprowadził w jej życie trochę ciepła i ważne, dobre uczucia. A sprawa z rodziną Kouty.. ani ponowne uczucie 'zdradzenia', ani cecha maszyny do zabijania, nie usprawiedliwia poczynań Lucy. Co do jej drugiej jaźni- Nyu, nie wywarła na mnie większego wrażenia. Była mi obojętna, ale musiała istnieć by historia potoczyła się jak potoczyła.
Nana- jedyna o ludzkich uczuciach, które myślę rozkwitły w niej za sprawą 'Papy'. Była wychowywana w ludzkim otoczeniu, była dobra, nie chciała zabijać(robiła wyjątek na prośbę osoby na której jej zależało, która była dla niej jedyną ważną osobą na świecie.) Jej wrodzona dobroć została jej wynagrodzona.
Mariko-najokrutniejsza, najbardziej ciesząca się z cierpienia. Jednak mimo wszystko ją lubię. Strasznie podobała mi się końcówka z nią i Kuramą.
Krótko jeszcze o ludziach, zanim przejdę do swojej własnej oceny psychologicznej postaci xDD
Kouta- żaden bishounen, a jednak podbił moje serce. Nie wyglądem i nie śnię o nim po nocach. Ale był tak kochany, tak normalny, że nie potrafiłam go nie lubić. I powiedzcie mi jak musiał kochać Lucy, jak musiała być dla niego ważna, skoro wybaczył jej spodowanie tak tragicznego momentu w jego życiu? Mam sentyment do tej postaci męskiej, została ukazana w niesamowicie uroczy sposób.
Yuka- =.=" lubiłam do pewnego momentu. STRASZNIE wkurzała mnie jej zazdrość. Ukazana dość realnie, jednak mimo wszystko YHHH. Denerwowała mnie niemiłosiernie. Wiem, że w Japonii małżeństwa kuzynostwa jest czymś normalnym, ale cały czas sobie myślałam 'nie masz do niego prawa >,<'.
Mayu- następna postać ze straszną przeszłością, co więcej jej historia nie wydawała mi się jakoś przesadzona. Japończycy w anime zawierają rzeczy realne, których raczej w amerykanskich kreskówkach się nie pokazuje(i dobrze). Lubię ją i cieszę się że zamieszkała z Kouta i Yuka.
Kurama- profesorek, któremu można trochę zarzucać. Myślę jednak, że był dobry. Traktował discloniusy inaczej niż cała reszta(może ze względu na córkę-Mariko i stosunki z Naną). Zastanawia mnie czym sobie zasłużyl że jako jedyny nie został zabity przez Lucy przy jej ucieczce. Może jakoś ją szanował, co czułą? Ale między innymi z tego powodu go lubię.
A teraz, zarysowując całą fabułę można uważać, że rasa diclonusów była ta zła, okrutna, bo zabijała ludzi. Byli bezwzględni, silniejsi. Jednak dla mnie to ściema. Ludzie są w tym anime tak samo źli jak nie gorsi od rasy diclonusów. Jak dobrze widzieliśmy Nana, wychowana w ludzkich warunkach potrafiła kochać i być dobra. Lucy, była nad wyraz ludzka w swoim dziecinstwie, zależało jej na przyjaźni, kochała przyrodę, kochała Koutę. Zniszczyła ją i jej dobre uczucia nienawiść ludzi do niej, spowodowana przez dwie rzeczy: strach i nietolerancje(jej inność). Mariko, chciała być kochana, widzimy to w ostatniej scenie. Była zazdrosna. Wszystkie złe odruchy diclonusów zostały spowodowane przez nienawiść i brutalność ludzi. Lucy żeby wyjść z więzienia czy przeżyć to mordowała. To ludzie zniszczyli dobre cechy charakteru w tych postaciach.
Co więcej w tym anime widzę piękne porównanie do naszych realiów. Ludzie w naszym świecie traktują słabszych od siebie, jak dicloniusy traktowały ludzi. Jest to doskonałe odzwierciedlenie naszego świata, bez obłudnych zasłon.
To anime uświadamia też, że człowiek nie musi być najsilniejszy na świecie. I jeśli chcemy dobroci i szacunku od innych, sami powinniśmy darzyć innych tym samym.
I na sam koniec, bardzo ważna rzecz: kocham ubóstwiam i uwielbiam Opening. Lilum *,*
Haha nie myślałam, że jeszcze tylko pamiętam z tego anime. Pare lat już minęło, a mi szybko umykają szczegóły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Divalecorvo dnia Czw 19:28, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|